- Antek, umyj zęby
- Miauuu....
- Antek, umyj zęby, bo zaraz wychodzimy!
- Miauuu, miauuu...
Zaczynam tracić cierpliwość i to dość zauważalnie, wtedy Antek, ze stoickim spokojem mówi:
- to po kociemu, trzeba znać takie języki!
Antek ma 8 lat. I mówi. Mówi od zawsze, a odkąd zaczął rozumieć świat na swój dziecięcy sposób, często mówi zupełnie zaskakująco. Antek uwielbia zespoły Asspirine, Korn i Perfect, kocha kreskówkę pt. "Fineasz i Ferb" i samochody każdego rodzaju. Uważa, że na wszelkie smutki i niepowodzenia jest tylko jedno lekarstwo - przytulanie i buziaki. Rzadko kiedy potrzebuje się przytulić z powodu smutku ale robi to ciągle, bo jak sam mówi "to jest wspaniałe jak lizaki".
piątek, 1 kwietnia 2011
Na logikę
- Mamo, w szkole robiliśmy laurki na dzień mamy! Do tego poproszę tatę o pudełko czekoladek z serca i kwiaty.
- Dziękuję kochanie, podzielę się z tobą czekoladkami, bo to taki dzień mamy ale i dzieci, jakbym ciebie nie miała to nie byłabym mamą.
- A taty?
- Taty chyba nie...
- Mamo, ale jakby nie było taty to ty nie byłabyś mamą.
- Dziękuję kochanie, podzielę się z tobą czekoladkami, bo to taki dzień mamy ale i dzieci, jakbym ciebie nie miała to nie byłabym mamą.
- A taty?
- Taty chyba nie...
- Mamo, ale jakby nie było taty to ty nie byłabyś mamą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)