wtorek, 10 stycznia 2012

Chudzinka

Antek stoi przed lusterkiem w samych spodniach. Pręży się, nabiera powietrza i wypina swoje żeberka.
Przegląda się i przegląda, w końcu mówi:
- Mamo, ale ja jestem chudasem!

2 komentarze:

  1. Uwielbiam dziecięce przebogate słowotwórstwo. "jestem chudasem" - jak to pięknie brzmi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Zosiu, miło nam Cię tu gościć :)

    Masz rację, dziecięce słowotwórstwo jest fantastyczne w swojej treści, zaskakuje, bawi a jednocześnie daje do myślenia, jaki mechanizm wygenerował właśnie takie a nie inne słowo...

    OdpowiedzUsuń