piątek, 27 stycznia 2012

Pies

Idziemy przez miasto, drogą dobrze nam znaną. W pewnym momencie Antek bierze mnie za rękę i przeprowadza przez ulicę. Pytam dlaczego zmieniliśmy stronę a on odpowiada:
- Pamiętasz tego psa, co strasznie się złości jak przechodzimy obok jego podwórka?
- Tak, pamiętam
- Więc przeszedłem, bo nie chcę być dziś znów zaszczekany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz