Niemalże dokładnie 6 lat temu Antosiowi urósł pierwszy ząbek.
Dziś pierwszy wypadł. Pierwszy "mleczak".
Leży bezpiecznie pod poduszką, czeka, aż zabierze go Zębowa Wrózka.
Zobaczymy rano...
:)
Antualizacja
Wróżka oczywiście była. Mało tego, zostawiła nawet niewielki upominek, ku "zdziwieniu naszemu" (naszemu większemu niż Antkowemu, on był pewny, że wróżka przyjdzie, przecież była u Olivii i u Sama). A ja nawet dobrze zniosłam fakt, że jakaś "obca baba" kręciła mi się nocą po domu.
Jednym słowem: wszyscy dzielni :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz